Pozdrawiamy z Kathmandu!
Po długim locie samolotami 24.03.2009 o godzinie 15:30 wyprawa dotarła do Kathmandu. Jeszcze wieczorem odbyły się ostateczne negocjacje z obsługującą naszą bazę i karawanę agencją.
Po krótkim odpoczynku, następnego dnia zostały rozdzielone zadania dla poszczególnych członków wyprawy. Część uczestników zajęła się zakupami sprzętu, a reszta odbieraniem cargo i załatwieniem formalności.
Podczas spotkania w ministerstwie turystyki i lotnictwa cywilnego kierownik wyprawy, Ryszard Gajewski, odebrał pozwolenie na zdobywanie szczytu przez wyprawę. "Od tej chwili jesteśmy oficjalną wyprawą w Nepalu"- powiedział Gajewski.
Jutro spodziewamy się zakończyć formalności z odbiorem cargo z lotniska i zaczniemy przygotowanie ładunków dla karawany.
Maciej Pawlikowski
Obecnie Kathmandu jest puste, turystów jest mało (sezon wiosenny dopiero się rozpoczyna). Dookoła chodzą burze, więc niebo jest zachmurzone (temp. 21-26 st.). Prawdopodobnie z powodu małej ilości wody w rzekach i dużego zapotrzebowania na energię są kłopoty z prądem. Zasilanie jest załączane kilkakrotnie w ciągu dnia zgodnie z ogłoszonym grafikiem. Większość sklepów i restauracji ma swoje agregaty. Ale gdy nie ma prądu w sieci, nie działa internet. Jak dotąd większość spraw wyprawowych udaje nam się załatwić w dość ekspresowym tempie. Jeśli jutro bez przeszkód odbierzemy cargo, to pojutrze wyruszymy w góry.
Pozdrawiam w imieniu wszystkich uczestników wyprawy.
Tomek Witkowski
Copyright © 2014 by gorskieblogi